Jan Kulma

Z testwiki
Wersja z dnia 12:27, 16 gru 2024 autorstwa imported>Czyz1 (dr. red.)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Szablon:Biogram infobox

Maski stosujemy w teatrze i w życiu. Według Kulmów aktorstwo jest rodzajem egzystencji, projektującej wieloosobowość[uwaga 1], warunkiem twórczego i moralnego życia[uwaga 2][5].

Jan Kulma (ur. 13 grudnia 1924[uwaga 3], zm. 30 sierpnia 2019[6]) – polski reżyser teatralny i telewizyjny, muzyk (kompozytor i wykonawca), filozof i pisarz; żołnierz AK, uczestnik powstania warszawskiego; mąż poetki Joanny Kulmowej, współzałożyciel Warszawskiej Opery Kameralnej[7].

Życiorys

Przedwojenne dzieciństwo i wstyd

Swoje przedwojenne środowisko rodzinne Jan Kulma barwnie opisał (łamiąc niekiedy dzisiejsze kanony historiografii II RP i odwołując się do teraźniejszości) w książce Dykteryjki przedśmiertne – zbiorze esejów-gawęd[uwaga 4]Szablon:Odn[8].

Był synem Heleny Kulmowej z d. Wałukiewicz, szefowej biura w Senacie. Ojciec, Szczepan Kulma, był kapitanem Wojska Polskiego (zob. Batalion Szkolny Saperów Kolejowych), dziadek – marszałkiem Senatu. Do rodziny należeli też m.in. „wujek Bronek”[uwaga 5] – prezes honorowy polskiej sekcji YMCA, „ciocia Zosia” z syndykalistą „wujem Szwedowskim”, „ciocia Kazia”, żona marszałka Senatu (zob. Senat II Rzeczypospolitej), członka BBWR (Julian Szymański)[uwaga 6]Szablon:Odn,

Będąc w wieku szkolnym, Jan Kulma uważnie obserwował swoje otoczenie. Napisanie Dykteryjek przedśmiertnych uzasadnił, pisząc m.in. Szablon:Odn Szablon:Cytat

Jan Kulma mieszkał z rodzicami w pałacyku obok Senatu, w mieszkaniu, które przekazał im Jerzy Barańskiwicemarszałek IV kadencji[3]. Zapamiętał wstyd, który odczuł, mając 7 lub 8 lat, gdy ojciec zwrócił mu uwagę na przywileje nieprzysługujące innym dzieciom, które np. nie mogą bawić się w parku sejmowym i senackim, nie chodzą do miłej szkoły w pobliskim pałacyku na rogu al. Szucha[uwaga 7]. Ten sam wstyd czuł wielokrotnie, np. wtedy, gdy wujek Bronek trzymał go za rękę, odbierając defiladę uczestników wielkiego, międzynarodowego zjazdu Ymki w Spale[uwaga 8]Szablon:Odn.

Znaczna część opisu międzywojennego dzieciństwa dotyczy problemów faszyzmu i antysemityzmu, który rozwijał się nawet w organizacji ZHP gimnazjum Batorego, do którego Jan Kulma uczęszczał od roku 1938. Jego matka znała sytuację w kadrze harcmistrzów jako członek Rady Naczelnej ZHP, regularnie spotykającej się w zamkowej rezydencji Prezydenta RP. MówiłaSzablon:Odn: Szablon:Cytat

Nie wstąpił do ZHP i wkrótce osobiście przekonał się o słuszności tej decyzji – np. dowiedział się, że harcmistrze jeździli na szkolenia ONR, na których uczono m.in. jak organizować pogromy Żydów, jak rozbijać lady w ich sklepach, aby wyglądało to na przypadek, jak skutecznie straszyć – wywoływać panikę[uwaga 9].

Okupowana Warszawa i powstanie warszawskie

1939–1940

Po kapitulacji Warszawy Helena Kulmowa z synem (kpt. Szczepan Kulma trafił do niewoli sowieckiej[uwaga 10]) została eksmitowana przez Niemców z przedwojennego mieszkania. Zamieszkała przy ul. Czackiego 14, u swojego brata, BronisławaSzablon:Odn.

Pierwsze trzy miesiące życia w okupowanej Warszawie, do Bożego Narodzenia 1939, 15-letni Jan Kulma spędził w „łóżku gipsowym”[uwaga 11], z rozpoznaną gruźlicą płuc i kręgosłupa. Czytał wówczas liczne książki z dziedziny filozofii, fizyki, astronomii, chemii (Adler, Locke, Freud, Eddington, Bergson[uwaga 12]). Zafascynowało go „myślenie o myśleniu”, opisane w pracy Kartezjusza pt. Poszukiwanie prawdy przy pomocy światła naturalnego[13]. Od tej chwili filozofia stała się największą pasją jego życia (uważał, że ona jest „najpewniejszym sposobem na ziemskie bytowanie”[14])[3]Szablon:Odn.

Lekturę Kartezjusza wspominał też z innego powoduSzablon:Odn: Szablon:Cytat

1941
Szkolenie wojskowe młodych warszawiaków

Po powrocie do szkoły włączył się do konspiracyjnego harcerstwa i do „podziemnej podchorążówki”[uwaga 13]. Przysięgę wojskową złożył w kwietniu 1941 roku „w normalnym podziemiu, w wojsku podległym Rządowi w Londynie”. Od tego roku pracował przez kilka godzin w tygodniu jako pomocnik stelmacha na Woli (umożliwiło to uzyskanie oficjalnego dokumentu o zatrudnieniu).

W konspiracji był m.in. jednym z łączników, przenoszących przesyłki do placówki Delegatury Rządu na Kraj o kryptonimie „Zachód” albo „Kopalnia” w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych w Laskach, w której działali m.in. Zofia Morawska i Antoni Marylski, a kapelanem był ksiądz Wyszyński (zob. związki z Karolem Wojtyłą)Szablon:Odn. Szablon:Cytat

1942

W swoich autobiograficznych esejach Jan Kulma pisał po wielu latach m.in.Szablon:Odn: Szablon:Cytat Przy ul. Czackiego była prowadzona działalność konspiracyjna – odbywały się spotkania Delegatury Ministerstwa Odbudowy Kraju, przygotowywano „bibułę” (opracowania wyników białego wywiadu, opartego na treści niemieckich gazet), w kuchennej wnęce (za ustawionym tam gdańskim kredensem) ukrywał się przyjaciel wuja mec. Tylbor[uwaga 14], oczekujący na dokumenty umożliwiające wyjście z żoną i córkami z getta. Wkrótce po dostarczeniu przez wuja fałszywych kenkart i zatarciu śladów pobytu mecenasa, do mieszkania weszli Niemcy. Wuj został aresztowany, a jego siostrzeńca uratował jeden z licznych „szczęśliwych przypadków”, które często wspomina. W czasie osobistej rewizji był głęboko przekonany, że nie uniknie aresztu, ponieważ miał w kieszeni kurtki podręcznik podchorążówki pt. Walka w mieście („sięgałem po śmierć”). Okazało się, że kieszeń jest pusta (jedną z wydanych po wielu latach Przedśmiertnych dykteryjek Jan Kulma zatytułował Kieszeń pełna cudów) – w czasie nieobecności Jana w domu książkę wypożyczył jego kolega, informując o tym tylko matkęSzablon:Odn.

Po rewizji i aresztowaniu wuja Jan ukrywał się w parafii św. Antoniego z Padwy w Radziwiłłowie u zmartwychwstańców w Radziwiłłowie, gdzie udostępniono mu celę zakonną. Przez kilka miesięcy był organistą i dawał korepetycje okolicznym dzieciomSzablon:Odn.

1943–1944

Gdy wuj został uwolniony, Jan wrócił do podchorążówki i do gimnazjum, podjęto jednak decyzję, że przerwa w nauce była zbyt długa – nie ma czasu na uzupełnienie zaległości przed końcem roku szkolnego[uwaga 15]. Uczęszczał do Szkoły Zaorskiego, gdzie zaliczył kurs fizjologii mózgu prof. Czubalskiego. Zapisał się też (jako eksternista) do „Lorencówki” przy ul. Brackiej 18 – męskiego humanistycznego gimnazjum Ludwika Lorentza, kierowanego przez Stanisława Helsztyńskiego. Jako silne wrażenie z tego okresu przyspieszonej nauki i eksternistycznych egzaminów (egzamin ustny z historii zdawał 7 czerwca 1944) zapamiętał pytanie profesora Milewskiego o okres Trzydziestu Tyranów w Atenach, a zwłaszcza swoje wątpliwości, dotyczące postawy Sokratesa wobec Spartan (zob. I i II wojna peloponeska)[uwaga 16]Szablon:Odn.

Pierwszego sierpnia 1944 roku Jan Kulma należał do plutonu 125 (kompania 2 kapitana Bartoszka[17]), rozlokowanego w zaroślach przy Alejach Ujazdowskich, w pobliżu miejsca, w którym o godzinie 16.30 pluton 126 zamontował w Ogrodzie Botanicznym trzycalowy ciężki moździerz (ze zrzutów angielskich), przechowywany do godziny „W” w garażu willi wuja Julka przy Parkowej 31[uwaga 17]Szablon:Odn. Niemcy, odpierający silny moździerzowy atak z Ogrodu Botanicznego, nie zwrócili uwagi na inną kompanię batalionu „Ruczaj”Dywizjon „Jeleń”, który atakował gmach Gestapo od góry, nacierając dachami od strony ul. Litewskiej – oraz na natarcie trzeciej kompanii od ul. Nowowiejskiej (zdobyła kasyno przy al. Szucha 29). Szablon:Grafika rozwinięta

Ul. Piusa XI (po wojnie ul. Piękna) w czasie walki Batalionu „Ruczaj” o małą PAST-ę (22 sierpnia 1944)

Niemiecki atak, z użyciem karabinów maszynowych i czołgów, zmusił Kompanię 2 do wycofania się. Dowódca Tadeusz Bartoszek został śmiertelnie ranny w głowę. W czasie przedzierania się żołnierzy w kierunku Czerniakowa zginęło wielu kolegów Jana Kulmy. Swoje ujście z życiem zawdzięczał, jak twierdzi, kolejnym szczęśliwym przypadkom i pomocy sanitariuszek. Wyszedł z Warszawy przez Lasy Kabackie, ze szpitalem wojskowymSzablon:Odn. Pisał, że czuł się w tych dniach szczęśliwy. Do końca roku 1944 przebywał u rodziny w BochniSzablon:Odn.

Lata 1945–1961

Kraków

Po zakończeniu wojny rozpoczął studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, na wymarzonym kierunku filozofia. Szybkie rozwiązanie pozornie trudnego problemu braku dokumentu, potwierdzającego zdanie egzaminu dojrzałości, ułatwił następny szczęśliwy przypadek – nieoczekiwane spotkanie na schodach Collegium Novum profesora Milewskiego, który w czerwcu 1944 pytał w Warszawie o epokę Trzydziestu Tyranów, a w roku 1945 był kuratorem okręgu krakowskiego. Kulma został przyjęty na UJ, otrzymał satysfakcjonujące stypendium i „jedynkę” w akademiku (jako członek Bratniaka, opiekujący się kasą tej organizacji). Miał możliwość swobodnego wyboru dodatkowych kursów, np. uzupełniania kwalifikacji muzycznych w PWSM. Jego szkolne koncerty nagradzano oklaskami, co po upływie wielu lat komentował: „to nie myślenie nas różni od zwierząt, ale próżnośćSzablon:Odn. W „Dykteryjkach przedśmiertnych znalazły się jednak obok siebie stwierdzenia: „Moje życie po wojnie usłane było różami” i „żyłem na dnie rozpaczy […] bliski byłem wtedy myśli o samobójstwie”Szablon:Odn.

Wybitni krakowscy wykładowcy, tacy jak Władysław Tatarkiewicz, Roman Ingarden, Władysław Heinrich, Stefan Szuman[uwaga 18], nie udzielali oczekiwanej odpowiedzi na pytania o sens życia. Przeżycia okresu powstania warszawskiego pogłębiły jego filozoficzne wątpliwości. Za szansę na zrozumienie tych problemów uznał wykorzystanie matematyki, poznanej na wykładach prof. Ważewskiego, np. pojęć liczby zespolone, jednostka urojona, luka Dedekinda[uwaga 19].

Krynica

W czasie studiów przyjaźnił się ze studentami PWSM i ASP. Wraz z artystycznie uzdolnionymi kolegami (Cieślewicz, Konieczny, Lachowicz, Zubrzycki) spędzał m.in. ferie w Krynicy, w willi swojej matki („Niespodzianka”). Własnymi siłami (jako plastycy, autorzy tekstów, kompozytorzy i wykonawcy) utworzyli zespół artystyczny – teatr lalkowy, który występował m.in. w Sali Teatralnej Starego Domu Zdrojowego, w Muszynie, Żegiestowie, Piwnicznej. Ich działalność odbywała się pod szyldem „Gazety Krakowskiej” (jej redaktor naczelny, Arnold Mostowicz, wyraził na to zgodę, zastrzegając tylko: „Bez konfliktów ze służbami bezpieczeństwa”)[uwaga 20]Szablon:Odn.

Jedno z przedstawień obejrzał Henryk Ryl, dyrektor teatru lalkowego „Arlekin” w Łodzi, który złożył Janowi Kulmie (kierownikowi zespołu) propozycję zajęcia się teatrami lalkowymi w Polsce[uwaga 21]Szablon:Odn.

Łódź

W Łodzi otrzymał stanowisko kierownika artystycznego w krajowej Dyrekcji Teatrów Lalkowych (w Zarządzie Teatrów, Oper i Filharmonii). W czasie podróży po kraju poznał środowisko artystyczne. Przełomowe wydarzenie (kolejny „szczęśliwy przypadek”) miało miejsce w czasie spotkania z łódzkimi pisarzami, którego celem było przekonanie słuchaczy, że warto pisać dla teatrów lalkowych. W czasie przedłużonej prelekcji nawiązywał do tradycji Grand Guignol, do średniowiecznych misteriów itp. Oczekiwał na ciekawe pytania i komentarze. W Dykteryjkach przedśmiertnych zanotował wspomnienie: …nagle śliczna brunetka podnosi rękę… Nareszcie… A brunetka mówi: „Przypominam, że nad panem przewodniczącym wisi zegar”. I zamiast dyskusji był wielki śmiech. A ja zaprosiłem brunetkę na kawę do GranduSzablon:Odn.

Wkrótce Jan i Joanna Kulmowie zawarli małżeństwo. Byli nierozłączną parą twórców, określanych jako „osobni i przekorni, obdarzeni wielką pogodą ducha, jasnością postawy wobec świata i czasu, który upływa”[19]. W roku 1961 podjęli decyzję, która często budzi zdziwienie. Zdecydowali się na przeprowadzkę do Strumian koło Stargardu, mimo że Maciej Szczepański (w latach 1972–1980 przewodniczący Komitetu ds. Radiofonii „Polskie Radio”) proponował Janowi Kulmie stanowisko w Telewizji Polskiej[uwaga 22].

Strumiany (1961–1996)

W 1961 roku Jan Kulma z żoną (już wówczas cenioną poetką) zamieszkali w wiejskim domku w Puszczy Goleniowskiej, we wsi Strumiany. Nie zamierzali być eremitami lub ascetami. Zdecydowali się na wiejskie życie, zapewniające niezależność, życie w bliskości natury, poza układami, lecz w kontakcie z wieloma ludźmi (m.in. ze społecznością lokalną[uwaga 23] i licznymi przedstawicielami środowiska artystycznego). Zawierali umowy na realizację inscenizacji w różnych miastach Polski, a Joanna Kulmowa publikowała kolejne tomiki wierszy, pisała powieści, tłumaczyła libretta oper, wykonywała korekty itp.Szablon:Odn

Oboje byli zainteresowani „myśleniem o myśleniu”[uwaga 24] oraz filozofią, w tym myślami Epikura i jego zasadami etycznymi – poznawaniem istoty szczęścia[uwaga 25]. Joanna Kulmowa swoje przekonanie o wyższości natury nad kulturą wyrażała w wierszach[5], Jan Kulma studiował dzieła filozofów starożytnych i współczesnych (zob. np. logika formalna, filozofia analityczna i in.), analizował dotychczas nierozwiązane problemy etyki i sensu życia „metodą suplementarną”Szablon:Odn.

Gościli w Strumianach wielu przedstawicieli artystycznego środowiska[uwaga 26]. Współpracowali i podróżowali m.in. z Janem Szyrockim i jego chórem (1967)Szablon:Odn, z Grześkowiakiem, Koftą, Nieżychowskim, Litwinem i Dudą-Graczem realizowali w Strumianach telewizyjny program „Starostrumiańska Akademia Kodeksu Drogowego” (1973)Szablon:Odn, w czasie stanu wojennego (1981) swój „Różowy Domek” udostępnili jako kryjówkę „ekipie remontowej” – grupie ukrywających się opozycjonistów (wyremontowali dom „za cztery tysiące, czyli prawie za bezcen”)Szablon:Odn. Współpracowali z przywódcami Solidarności (ze Szczecina i innych miast). Zarabiali na utrzymanie w kościołach, w których Jan był organistą, a Joanna śpiewała na ślubach Ave Maria. W tym czasie założyli parafialny chór dziecięcy i zespół wokalno-teatralny, który występował w kościołach kilkunastu miast w Polsce, a również w Watykanie, na zaproszenie Jana Pawła II[4], gdzie był przyjęty entuzjastycznie[uwaga 27]Szablon:Odn. Jan Kulma jest też dumny z wydarzenia zainicjowanego w roku 1985 i zorganizowanego wspólnie z miejscowym księdzem Piotrem:

Kościół w Małkocinie

Szablon:Cytat

Pomysł wsparł o. Stanisław Opiela, włączyli się m.in. Andrzej Wajda, Jacek Fedorowicz, Ernest Bryll, Tadeusz Kaczyński z Filharmonią im. Traugutta. Zaangażowani mieszkańcy Strumian, Sowna, Przemocza, Małkocina, Poczernina, Warchlina przygotowali kwatery dla znakomitych gości (występujących w kościołach) i ugościli delegacje z Łodzi, Słupska, Gdańska, Lubina i Głogowa (górników w paradnych strojach, którzy chodzili po wsiach, śpiewając „Ojczyzno ma”[uwaga 28]). W każdym z kościołów śpiewał strumiański chór. W Warchlinie powtórzono widowisko „Gorzkie Żale Dzieci Chrystusowych”, pokazywane wcześniej w Łodzi i Warszawie[uwaga 29]. Milicyjne terenowe samochody, krążące wokół wsi na sygnale, nie zakłóciły przebiegu odpustu[uwaga 30].

Kulmowie byli „ciocią i wujem” dla licznego grona młodych artystów, którym pomagali w początkowym okresie kariery. Pierwszymi „siostrzeńcami” z „leśnej akademii teatralnej” byli Alicja Węgorzewska-Whiskerd[24][25], Wojciech Wysocki, Anna Januszewska[26], Dosia (Skibianka) ze Stargardu[27][28], Kuba Szyliński ze Szczecina[29] (według Kulmów „wymarzony, wysoki, rasowy hrabia dla teatru”, który wybrał film i telewizję), utalentowany Krzysio BaumanSzablon:Odn, który osiągnął sukces mimo wielu trudności. „Siostrzeńcy” są przez Kulmów odznaczani kopiami medalu z napisem „Piętnaście lat walki i męczeństwa” (medal wykonał dla Kulmów Jerzy Duda-Gracz z okazji piętnastej rocznicy ich ślubu)[26]Szablon:Odn. „Siostrzeńcami” Kulmów są również liczni wychowankowie Rodzinnego Domu Dziecka prowadzonego przez Weronikę i Grzegorza Dowlaszów[14][30][31].

W roku 1992 Jan Kulma przebył rozległy zawał przedniej i bocznej ściany serca (ujawniły się ujemne strony wiejskiego życia, daleko od szpitala)Szablon:Odn, a cztery lata później wieś straciła swój urok w wyniku uruchomienia uciążliwej fermy norekSzablon:Odn. Szablon:Cytat

Joanna i Jan Kulmowie wrócili do Warszawy, mimo że mieli zamiar pozostać w Strumianach do śmierci (wybrali już dla siebie cmentarz w Sownie)Szablon:Odn.

Warszawa po roku 1996

Pamiątką Kulmów z Wenecji jest srebrny aniołek, który „do dziś dzwoni nam srebrnym dźwiękiem, aby nam przypominać złote niebo w Bazylice Świętego Marka“Szablon:Odn

W Dykteryjkach przedśmiertnych Jan Kulma napisał: „Pierwsze olśnienie lat warszawskich zrobiło z nas globtroterów. Więc szurnęliśmy się do Wenecji”. W czasie wędrówki po mieście za pięknym, weneckim mostkiem, zobaczyli wielki kościół z napisem „Chiesa San Moise”. Mojżesz święty? W zakrystii odbyli rozmowę z księdzem, „jak najbardziej katolickim”, od którego usłyszeli, że w Wenecji są również kościoły pod wezwaniem św. Zachariasza, św. Jeremiasza, św. Hioba. Szablon:Cytat Jedna z dykteryjek Kulmy jest zatytułowana Święty HiobSzablon:Odn.

Kulmowie wybierali się również na wędrówki po Tatrach. Jan Kulma brał w nich udział wbrew zaleceniom lekarzy (miał kilka zawałów i cztery tętniaki). Wyjątkowy z serii przypadków (tych, które przez całe życie „trzymają się Kulmów”) zdarzył się, gdy samotnie wybrał się na Giewont (Kulmowie nie poszli tam wcześniej, ponieważ unikają zatłoczonych szlaków). W drodze powrotnej spotkał wspinającego się „drugiego siwego brodacza”, niosącego aparat fotograficzny ze statywem. Po wymianie kilku grzecznościowych zdań spotkany turysta zrobił zdjęcia i poprosił Kulmę o adres, bo chciałby przysłać odbitki z Australii, gdzie miał wracać następnego dnia. Poinformował, że przyjechał do Polski tylko na kilka dni, aby spotkać się z kolegami z powstania. Szybko okazało się, że obaj walczyli 1 sierpnia w Batalionie „Ruczaj”, mieli wspólnych kolegów z „Batorego… Jednym z nich był Janek Kulczycki, który zastrzelił jeńca niemieckiego, ponieważ „ordynarnie wymyślał na Polaków, że świnie, że bandyci”. Sąd polowy AK skazał Janka na rozstrzelanie (później został zrehabilitowany i wymieniony na szkolnej pamiątkowej tablicy wśród zdobywców małej PAST-y). Dodatkowo okazało się, że oddział „drugiego brodacza” został, po zdobyciu PAST-y, przerzucony na ulicę Czackiego. Przed kolejną akcją nocowali w domu nr 14 (Helena Kulmowa „szykowała im jaśki(!), żeby mieli coś miękkiego pod głowę”Szablon:Odn).

Jan Kulma stwierdził: „To prawda, że ta prawda jest zbyt wymyślna”, a Joanna skomentowała: „Wszystko w porządku, ale mnie tam nie było i nie masz świadka tego przypadku”Szablon:Odn.

W Warszawie Kulmowie dwukrotnie zorganizowali międzynarodowe spotkania literackie (Joanna Kulmowa w latach 1996–1998 była prezesem stołecznego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich). W czasie VI Warszawskich Dni Literatury „Polska Rzecząpospolitą wielu narodów” odbyło się prawykonanie „Kantaty o Rzeczypospolitej”, którą skomponował Marek Jasiński ze Stargardu[4].

Jan Kulma zdecydował się, pod wpływem żony, opisywać wydarzenia swojego życia w formie zbioru esejów-gawędSzablon:Odn[8].

Twórczość

„Poszukiwanie prawdziwej etyki…”

Jan Kulma był zafascynowany filozofią od roku 1941 – chwili, gdy zapoznał się z tekstem rozprawy Kartezjusza pt. Poszukiwanie prawdy przy pomocy światła naturalnego (fr. La recherche de la verite par la lumière naturelle). Od tego czasu filozoficzne „myślenie o myśleniu” i poszukiwania sensu życia stały się jego pasją. Od początku odrzucał hipotezy, dotyczące istnienia wszechmyślącego absolutu i koncepcje świata, jako myśli BogaSzablon:Odn. Studiując filozofię ścisłą, stwierdził, że analizowanie filozofii Kartezjusza, Pascala i Leibniza wymaga znajomości geometrii analitycznej, rachunku prawdopodobieństwa, rachunku różniczkowego. Szczególnie inspirujące okazały się wykłady Tadeusza Ważewskiego (geometria analityczna) na temat braku możliwości podziału zbioru nieskończonego na dwie równe części (zob. liczebność i moc zbioru) – równocześnie otrzymuje się trzeci zbiór nieskończony („luka Dedekinda”Szablon:Odn; zob. Richard Dedekind, przekrój Dedekinda, aksjomat ciągłości). Poznał też problemy n-wymiarowej przestrzeni Hilberta z abstrakcyjnym iloczynem skalarnym („wektor Hilberta”) oraz rachunek liczb zespolonych, który jest stosowany w wielu dziedzinach nauki (fizyka, chemia, mechanika kwantowa, biologia, elektrotechnika, statystyka i in.). Jednostką urojoną (łac. imaginarius) liczby zespolonej jest i, której druga potęga jest równa 1, czyli: i = 1 (pierwiastek algebraiczny z liczby −1).

Dedekind nazwał Imaginarius (i) „Bogiem matematyki”, ponieważ odpowiada definicji Boga, podanej przez św. Tomasza z Akwinu: est qui est, et quid est nescimus (jest który jest, a czym jest nie wiemy)Szablon:Odn.

Kulma stwierdził, że jego filozofia musi korzystać z rachunku zespolonego, że rozwiązanie problemów, z którymi chce się zmierzyć, tkwi w logice matematycznejSzablon:Odn.

W roku 1962 rozpoczął rozumowanie, które „miało służyć etyce i to takiej etyce, która wynika z prawdziwego celu życia”. Wykorzystał stosowany w logice rachunek zdań i rachunek nazw (zob. rachunek predykatów pierwszego rzędu, ontologia Leśniewskiego)[32], a w nim klasySzablon:Odn: Szablon:Cytat

Podejmując próby przetłumaczenia osobliwości rachunku zespolonego na język logiki formalnej, miał świadomość, że wprowadza do logiki sprzeczność, która narusza świętą zasadę spójności ludzkiego myślenia (zob. zasada niesprzeczności), jednak wskazywał, że o sprzecznościach i antynomiach mówili już starożytni filozofowie (Anaksymander, Heraklit, Demokryt i in.). Szablon:Cytat

Metodę swoich wieloletnich analiz i wnioski przedstawił w największym skrócie: Szablon:Cytat Maszynopis pracy Poszukiwanie prawdziwej etyki przy pomocy metody suplementarnej został przekazany Bibliotece Głównej Uniwersytetu Szczecińskiego (Sala Strumiańska)[4][33].

Dykteryjki przedśmiertne

W roku 2014 ukazało się pierwsze wydanie zbioru Dykteryjki przedśmiertne[34], a w roku 2015 – Dykteryjki przedśmiertne poprawione!Szablon:Odn.

Kolejne krótkie rozdziały dotyczą zdarzeń z życiorysu autora, rzetelnie opisywanych na ich historycznym tle i w nawiązaniu do współczesności, dotyczą problemów, występujących w II Rzeczypospolitej, problemów powstania warszawskiego, paradoksów pierwszych lat powojennych i czasów stalinizmu, Gomułki, Gierka, okresu euforii Solidarności i dalszych. Rzetelny opis uczestnika wydarzeń często kłóci się z obowiązującym kanonem w historiografii.

Autor książki próbuje również przedstawić założenia i wyniki swoich 40-letnich analiz filozoficznych, dotyczących sensu życia, etyki, wiary, szczęścia.

W ostatnim rozdziale pt. Moja spowiedź Jan Kulma napisał m.in., że: Szablon:Cytat

Opinie

W prywatnym liście do autora Teresa Torańska napisała o Dykteryjkach: „Książka jest fantastyczna. […] Piękna polszczyzna, poczucie humoru – same delicje…” a Michał Głowiński zauważył, że splot opisów podstawowych problemów egzystencjalnych z żartem i ironią pogłębił ich wymowę; porównał prozę Kulmy do prozy Mirona Białoszewskiego, dodając, że „oczywiście o żadnej zależności czy nawiązywaniu mowy być nie może”[34].

Reżyseria

Jan Kulma reżyserował m.in. ponad 20 sztuk teatralnych i oper. W Encyklopedii teatru zamieszczono listę[35]: Szablon:Układ wielokolumnowy

Dla Teatru Telewizji reżyserował m.in.[35][36]:

1957 – Jest tam kto?, William Saroyan (z Joanną Kulmową)
1958 – Opowieść o żołnierzu, Charles Ferdinand Ramuz
1959 – Dzielny ołowiany żołnierz, Hans Christian Andersen
1960 – Bunt aniołów, Anatole France

W telewizyjnej inscenizacji „Opowieści o żołnierzu” (1958) wystąpili wybitni polscy aktorzy i tancerze (recytatorem był Władysław Hańcza). Jerzy Waldorff napisał w recenzji: … Całość prowadził Jan Kulma, dobrze zapowiadający się młody reżyser[37]. W innych recenzjach pisano m.in.[38][39]: Szablon:Cytat Szablon:Cytat

Odznaczenia, wyróżnienia

Został odznaczony[40]:

W roku 1959 Jan Kulma otrzymał Nagrodę Radia i Telewizji za telewizyjne inscenizacje „Historii o żołnierzu” oraz widowiska „Piotruś i wilk”,

25 marca 2003 roku w Pałacu Branickich miała miejsce uroczystość wręczenia Joannie Kulmowej i Janowi Kulmie Ogólnopolskiej Nagrody Artystycznej „za żarliwość w poszukiwaniu sensu życia, głębokiej radości życia i nadziei” – „Lauru Izabelli Elżbiety z Poniatowskich Branickiej” (nagroda przyznawana przez Fundację Edukacji i Twórczości w Białymstoku)[40].

W 2011 został odznaczony Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”[41].

Uwagi

Szablon:Uwagi

Przypisy

Błąd rozszerzenia cite: Znacznik <ref> o nazwie „Borkowski”, zdefiniowany w <references>, nie był użyty wcześniej w treści.
Błąd rozszerzenia cite: Znacznik <ref> o nazwie „norki-kontrowersje”, zdefiniowany w <references>, nie był użyty wcześniej w treści.

Bibliografia

Szablon:Kontrola autorytatywna
Błąd rozszerzenia cite: Istnieje znacznik <ref> dla grupy o nazwie „uwaga”, ale nie odnaleziono odpowiedniego znacznika <references group="uwaga"/>